Forum Klan UnforgiveN Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
łot da fak?:|
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum Klan UnforgiveN Strona Główna » Offtop Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
łot da fak?:|
Autor Wiadomość
Ebol




Dołączył: 10 Sty 2008
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Żona wraca do domu I widzi na drzwiach kartkę. Czyta:
"Na sprzedaż - żona. Ostatnio niewiele używana. Cena 360 zł. Informacja - na miejscu."
Małżonka robi swojemu mężowi awanturę.
- Wcale nie chodzi mi o to, że chcesz mnie sprzedać, ale dlaczego tak tanio.Skład wziąłeś tą cenę?
- Już Ci wyjaśniam: 80 kg mięsa Po 2 zł to daje 160 zł; złota obrączka - 200 zł. Razem 360 zł. Gra?

Następnego dnia mąż wraca z pracy I widzi na drzwiach kartkę napisaną przez zonę:
"Na sprzedaż - mąż. Ostatnio niewiele używany. Cena 0,67 zł. Informacja - na miejscu."
Tym razem awanturę robi mąż.
- To ja cię wyceniłem na 360 zł, a ty mnie za takie grosze chcesz opchnąć?

-Już Ci wyjaśniam:
Dwa jajka prawie zbuki Po 0,32 zł to daje 0,64 zł; 10 cm rurki giętkiej za 0,03 zł. Razem 0,67 zł. Gra?


Post został pochwalony 0 razy
Pią 10:33, 11 Sty 2008 Zobacz profil autora
Ebol




Dołączył: 10 Sty 2008
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
ONA:
1. myśli "auu!"

2. wkłada palec do buzi, aby krew nie kapała na dywan

3. druga ręką sięga po plaster, przykleja

4. idzie dalej



ON:

1. wrzeszczy "k...!"
2. odsuwa rękę jak najdalej, bo nie może znieść widoku krwi
3. wola o pomoc
4. (w tym czasie tworzy się na dywanie plama krwi)
5. musi usiąść, bo nagle dziwnie się poczuł (w tym czasie nadchodzi pomoc, czyli ONA)
6. łamiącym się głosem wyjaśnia, że o mało nie stracił ręki
7. odmawia przyklejenia plastra, bo "na taka ranę ten plaster jest stanowczo za mały"
8. potajemnie sprawdza w Encyklopedii Zdrowia, ile krwi może stracić dorosły człowiek,
a mimo to przeżyć (w tym czasie ONA leci do apteki po większy plaster)
9. z mężna miną znosi naklejanie plastra
10. prosi o duży stek na kolacje, aby przyspieszyć tworzenie się czerwonych ciałek krwi
11. ostrożnie kładzie nogi na stoliku (w tym czasie ONA smaży stek)
12. stwierdza, ze przydało by się kilka piw, aby uśmierzyć ból
13. odkleja plaster, by zobaczyć, czy rana jeszcze krwawi (w tym czasie ONA jedzie
na stację benzynową po piwo)
14. tak długo kombinuje przy plastrze, ze znowu zaczyna lecieć krew
15. zarzuca jej, ze nie umie opatrzyć rany
16. wzdycha i jęczy, kiedy ona odkleja stary i nakleja nowy plaster
17. stwierdza, ze dziś wieczorem muszą zrezygnować z tenisa, ale za to całkiem przypadkiem
w TV leci mecz Pucharu Europy w piłce nożnej (w tym czasie ONA wyciera plamę z dywanu)
18. w nocy kilka razy wstaje do łazienki, aby sprawdzić, czy nie tworzy się wokół rany zakażenie
19. z tego powodu następnego dnia jest zmęczony i rozdrażniony
20. zwalnia się z pracy dwie godziny wcześniej do lekarza, aby potwierdzić, że nie wdało się zakażenie
21. w pracy kradnie potajemnie temblak z apteczki w pokoju sanitarnym
22. prosi miłą koleżankę o zabandażowanie i napawa się jej współczuciem
23. podniesiony na duchu idzie z kolegami do knajpy wieczorem i na pytania opowiada:
"DROBIAZG, NIE MA O CZYM MÓWIC!"

_________________________________________________________________


Post został pochwalony 0 razy
Pią 10:42, 11 Sty 2008 Zobacz profil autora
MrHyde




Dołączył: 03 Paź 2007
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Post
Niedźwiadek kupił motorek. Zadowolony jedzie przez las i spotkał zajączka.
Pyta się:
- Ty zając chcesz się przejechać?
- No pewnie.
- Wsiadaj.
Jadą przez las 40 na godzinę, 50, 60. Nagle niedźwiadek poczuł mocny uścisk i mokro. Pyta się:
- Ty zając, zlałeś się ze strachu?
Na to zajączek ze spuszczona głową.
- Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem.
Zając postanowił się odegrać. Zapożyczył się i kupił szybszy motorek. Szukał niedźwiadka. W końcu szczęśliwy znalazł. I pyta się:
- Ty niedźwiedź chcesz się przejechać?
- No pewnie.
Jadą przez las 40 na godzinę 50, 60, 70, 80. Nagle zajączek poczuł mocny uścisk i mokro. Szczęśliwy pyta się niedźwiadka:
- Ty niedźwiedź, zlałeś się ze strachu?
Na to niedźwiadek ze spuszczoną głową:
- Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem.
Zając szczęśliwy odpowiada.
- No to się zaraz zesrasz, bo nie mogę dosięgnąć do hamulca.


Post został pochwalony 0 razy
Pią 10:50, 11 Sty 2008 Zobacz profil autora
madith




Dołączył: 03 Paź 2007
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Młody hipis wsiada do autobusu i zauważa młodą i bardzo ładną
zakonnice.
Siada więc koło niej i pyta czy nie chciałaby z nim uprawiać seksu.
- Nie! - odpowiada Zakonnica. - Jestem poślubiona Bogu.
Wstaje i zmieszana wysiada na następnym przystanku. Kierowca autobusu,
Który słyszał całe zamieszanie odwraca się i mówi:
- Jeśli naprawdę chcesz się z nią przespać to mogę ci powiedzieć jak.
- Nawijaj! - odpowiada hipis.
- Ona codziennie chodzi o północy na cmentarz na nocne modlitwy.
Wystarczy, że ubierzesz się w białą szatę z kapturem, obsypiesz brodę
świecącym fluorescencyjnym) proszkiem, wyskoczysz znienacka i powiesz, że
Jesteś Bogiem!.
Tak też hipis zrobił. Przebrał się, wyskoczył zza nagrobka i powiedział, że
jest Bogiem i chce się przespać z zakonnicą.
Zakonnica zgodziła się bez gadania ale poprosiła żeby był to stosunek analny
bo musi pozostać dziewicą. Hipis zgodził się a gdy skończył zrzucił kaptur i
krzyknął:
- Ha, ha, jestem hipisem!
- Ha ha! - krzyknęła zakonnica. - Jestem kierowcą autobusu!







Zona jak co dzien zaczela narzekac mezowi:
- Zobacz kochanie jakie mam maly biust... co robic...
- Bierz codziennie kawalek papieru toaletowego i pocieraj miedzy piersiami...
- Myslisz, ze to pomoze i urosna?
- W przypadku d@@y pomoglo...





Pieknego, cieplego dnia wybral sie do Zoo pewien gosc z zona.
Zona,naprawde atrakcyjna, makijaz, letnia, rózowa sukienka spieta paskiem, ponczochy samonosne... Gdy szli pomiedzy klatkami malp,zobaczyligoryla, który na ich widok jakby oszalal i zaczal skakac na kraty,chrzakac, zawisac na jednej rece, i druga uderzac w czaszke,najwyrazniej niesamowicie podniecony.
Maz
- zauwazywszy podniecenie malpy,zaproponowal zonie podraznic go jeszcze bardziej i zaczal podsuwac pomysly:
- Obliz usta, zakrec tyleczkiem...
Zona wykonywala jego instrukcje, a goryl zaczal wydawac takie dzwieki, ze chyba obudzilby martwego.
- Rozepnij pasek... - (goryl prawie juz rozginal kraty z>napiecia)
-a teraz podciagnij sukienke nad ponczochy... (goryl oszalal kompletnie).
Nagle facet zlapal zone za wlosy, otworzyl drzwi klatki,wrzucil zone do srodka, zatrzasnal drzwi i powiedzial:
- A teraz mu sie k.... wytlumacz, ze boli cie glowa....




Para młodych kochanków zabawiała się w kuchni na stole pod nieobecność
babci dziewczyny. Po wszystkim zostawili, nieopatrznie, gumkę.
Po powrocie starsza pani wpada zbulwersowana do pokoju wnuczki:
- Pasztetową to się zjadło, ale skórki nie miał kto wylizać!




Przychodzi chłop do weterynarza:
- Doktorze, świnie nie chcą żreć!
- Cóż, musi je pan wziąć do lasu i przelecieć, to dobrze na nie wpływa.
Chłop zrobił, jak mu lekarz kazał, zapakował świnie do Żuka, wywiózł do lasu i po kolei przeleciał. Nie pomogło.
- Panie doktorze, dalej nie chcą żreć.
- Musi pan je zabrać w nocy.
Jak powiedział lekarz, tak chłop zrobił. Zapakował świnie do Żuka, wywiózł nocą do lasu i przeleciał po kolei. Wrócił zmęczony nad ranem i położył się spać. Za godzinę budzi go przerażona baba.
- Wstawaj, stary! Wstawaj!
- Co?
- Świnie!
- Żrą?
- Nie! Siedzą w Żuku i trąbią.


Post został pochwalony 0 razy
Pią 11:27, 11 Sty 2008 Zobacz profil autora
madith




Dołączył: 03 Paź 2007
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Do agencji towarzyskiej przyszedł facet. Zamówił panienkę i
spędził Z nią
> fantastyczną noc. Rano idzie do szefowej uregulować należność.
> - Ile się należy? - pyta.
> - Nic... Był pan świetny!
> - Co? Cała noc seksu z rewelacyjną dziewczyną i nic nie płacę?
> - Nic. Proszę, to jeszcze dla pana - szefowa podaje mu 200
złotych.
> Faceta zamurowało. Nie dość, że poużywał w najlepsze, to jeszcze
dostał dwie
> stówy.
> Tego samego dnia opowiedział o wszystkim koledze, więc on też
postanowił
> odwiedzić agencję. On też spędził fantastyczną noc z panienką,
> rano idzie do szefowej i pyta:
> - Ile się należy?
> - Nic, był pan świetny - mówi szefowa i wręcza mu 50 złotych.
> - Dziękuję - mówi facet. - Nie dość, że było fajnie, to jeszcze
dostaję
> kasę.
> Wie pani co? Mam pytanie. Dlaczego dostałem 50 złotych, a mój
kolega wczoraj
> dostał za to samo 200?
> - Wczoraj wszystko szło na satelitę, a dziś tylko na kablówkę.




Ekstremalnie piekna babeczka rzucila studia i postanowila zostac bogata. Dosc szybko znalazla sobie bogatego i napalonego siedemdziesieciopiecioletniego staruszka, planujac zerznac go na smierc zaraz podczas nocy poslubnej.
Uroczystosci slubne i bankiet poszly doskonale, pomimo pólwiecznej róznicy wieku. Podczas
pierwszej nocy miesiaca miodowego rozebrala sie i czekala rozkosznie w lózku az malzonek wyjdzie z lazienki.
Kiedy sie pojawil, nie mial na sobie nic za wyjatkiem kondoma skrywajacego 30 centymetrowa erekcje. Niósl ze soba zatyczki do uszu, a na nosie mial klamre do bielizny.
Przestraszona ze cos jest nie tak, zapytala:
- A po co ci te gadzety?!
Na to dziadek odpowiedzial:
- Sa dwie rzeczy, których nie moge zniesc. Kobiecego krzyku oraz smrodu palonej gumy!




Jasio zostaje obudzony w środku nocy przez halas dochodzacy z sypilani rodzicow. Zaciekwaiony uchylil lekko drzwi do sypialni o widzi jak tato lezy na mamie i ja posuwa.
Tato - chce dziewczynke, chce dziewczynke !
Po skonczonym stosunku tato wychodzi do kuchni cos przegrysc, a mam lezy jeszcze rozkraczona na łóżku. W tym czasie jasio wskakuje na mame i krzyczy: CHCE KOMPUTER, CHCE KOMPUTER



Odbywa się publiczny wykład na temat seksu. Wykładowca wszystko starannie wyjaśnia, aż tu nagle z sali pada pytanie:
-Proszę powiedzieć, które mięśnie podnoszą męski członek?
-Ile ma pan lat? - pyta wykładowca
-68, a co?
-W tym przypadku tylko bicepsy!


Post został pochwalony 0 razy
Pią 11:28, 11 Sty 2008 Zobacz profil autora
madith




Dołączył: 03 Paź 2007
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Przychodzi niewidomy do tartaku. Wlasciecielka spotyka go i pyta sie:
- W czym moge Panu pomoc ?
Niewidom na to:
- Poszukuje pracy, moze znajdzie Pani dla mnie jakies stanowisko ?
- Niestety nie, jest Pan niewidomy, tu wszedzie sa ostre nazedzia, latwo o wypadek, za duze ryzyko
- Ale ja mam niezwykla umiejetnosc, potrafie wechem rozpoznac rodzaj drewna
- To jest niemozliwe, ale dobrze sprawdzmy...
Podala niewidomemu kawalek deseczki, On wzial postukal palcem, powachal i mowi:
- 70-cio letnia sonsa
Zdziwiona dobra odpowiedzia wlasciecielka podaje mu inna deseczke. Sytuacja sie powtarza, niewidomy stuka wacha i mowi:
- Brzoza ok 90 lat
Wlascicielka chciala udowodnic mu ze nie jest specjalista, wziela kawalek drewna wlozyla sobie w majtki, podrapala sie po "broszce" i podala niewidomemu.
On stuka, puka acha i zkrzywiony mowi:
- Kuter rybacki wiek XVII



Zbliżają się święta, lecz w rodzinie Jasia się nie przelewa. Zdesperowany Jasio pisze list do sw. Mikołaja. "Drogi sw. Mikołaju jestem bardzo biedny ale chciałbym dostać na gwiazdkę klocki lego, piłkę i kolejkę elektryczna."
Panie na poczcie nie bardzo wiedza co zrobić z tym listem, gdyż Jasio nie napisał adresu do Mikołaja. Postanawiają przeczytać list, tak się wzruszają losem biednego Jasia, że postanawiają spełnić jego życzenia. Jednak pracownice poczty same dużo nie zarabiają więc pieniędzy starczyło tylko na piłkę i klocki. Wysyłają prezenty do Jasia. Po jakimś czasie przychodzi list od Jasia, panie na poczcie otwierają go i czytają:
"Drogi Mikołaju dziękuję ci za wspaniale prezenty, a tę kolejkę to pewnie te kurwy z poczty zajebały!"



I to chyba najlepszy Very Happy


Nauczycielka pierwszej klasy, Pani Magda miała ciągłe kłopoty z jednym z uczniów. Spytała więc:
- Jasiu, o co ci chodzi?
Jasiu odpowiedział:
- Jestem za mądry do pierwszej klasy. Moja siostra jest w trzeciej klasie a ja jestem mądrzejszy od niej! Myślę, że też powinienem być w trzeciej klasie!
Pani Magda miała dosyć. Zabrała Jasia do gabinetu dyrektora. Kiedy Jasiu czekał w sekretariacie, nauczycielka wyjaśniła dyrektorowi całą sytuację. Nauczyciel powiedział pani Magdzie, że chciałby zrobić chłopcu test i jeśli nie odpowie na żadne pytanie będzie musiał wrócić do pierwszej klasy i nie sprawiać więcej żadnych kłopotów. Nauczycielka się zgodziła. Jasiowi wytłumaczono wszystkie warunki i zgodził się na przeprowadzenie testu.

Dyrektor: Ile jest 3 x 3?
Jasiu: 9.
Dyro: Ile jest 6 x 6?
Jasiu: 36.

I Jasiu odpowiadał na każde pytanie, które wymyślał dyrektor uważając, że trzecioklasista powinien znać odpowiedzi.
Dyrektor spojrzał na Panią Magdę i powiedział:
- Myślę, że Jasiu może iść do trzeciej klasy.
Pani Magda spytała czy i ona może zadać Jasiowi kilka pytań. Zarówno dyrektor jak i Jasiu zgodzili się...

Pani Magda spytała: Co krowa ma cztery, czego ja mam tylko dwa?
Jasiu, po chwili: Nogi.
Pani Magda: Co ty masz w spodniach, a ja tego nie mam ?
Jasiu: Kieszenie.
Pani Magda: Co zaczyna się na "K" kończy na "S", jest owłosione, zaokrąglone, smakowite i zawiera białawy płyn?
Oczy dyra otworzyły się naprawdę szeroko ale zanim zdążył powstrzymać odpowiedź Jasia, Jasiu powiedział.
Jasiu: Kokos.
Pani Magda: Co wchodzi twarde i różowe a wychodzi miękkie i klejące?
Jasiu: Guma do żucia.
Pani Magda: Co robi mężczyzna stojąc, kobieta siedząc, a pies na trzech nogach?
Dyrektor ponownie otworzył szeroko oczy ale zanim zdążył się odezwać...
Jasiu: Podaje dłoń.

Pani Magda: Teraz zadam kilka pytań z serii "Kim jestem?", dobrze?
Jasiu: OK.
Pani Magda: Wkładasz we mnie swój drąg. Przywiązujesz mnie. Jest mi mokro wcześniej niż tobie.
Jasiu: Namiot.
Pani Magda: Palec wchodzi we mnie. Bawisz się mną, kiedy się nudzisz. Drużba zawsze ma mnie pierwszą.
Dyrektor patrzy niespokojnie i widać, że jest nieco spięty.
Jasiu: Obrączka ślubna.
Pani Magda: Mam różne rozmiary. Gdy nie czuję się dobrze, kapię. Kiedy mnie dmuchasz, czujesz się dobrze.
Jasiu: Nos.
Pani Magda: Mam twardy drążek. Mój szpic zagłębia się. Wchodzę z drżeniem.
Jasiu: Strzała.

Dyrektor odetchnął z ulgą i powiedział:
- Wyślijcie Jasia od razu na studia! Ja sam na ostatnie dziesięć pytań źle odpowiedziałem!


Post został pochwalony 0 razy
Pią 11:29, 11 Sty 2008 Zobacz profil autora
madith




Dołączył: 03 Paź 2007
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Duża firma, trzy osoby starają się o posadę szefa sekcji finansów- matematyk, filozof i prawnik...
Prezes pyta matematyka- Ile jest 2 plus 2??
Matematyk bez zastanowienia- Cztery!
prezes- dobrze, dziękujemy, skontaktujemy się z panem...
Drugi wchodzi filozof, prezes zadaje to samo pytanie
filozof na to- Z matematycznego punktu widzenia jest to 4 lecz gdyby spojżeć na to od strony epikurejskiej szkoły filozoficznej to...
prezes uciął- ok, skontaktujemy się z panem
Ostatni wchodzi prawnik
Prezes ponownie zadał to samo pytanie- Ile jest 2 plus 2??
Prawnik, ze zdenerwowaniem, pozasłaniał okna, zamknął drzwi na zamek, oparł sie niespokojnie na biurku prezesa, spojrzał mu w oczy i pyta- A ile ma byc?



Na umówione wcześniej spotkanie przychodzi komunizm i kapitalizm.
Socjalizm się spóźnia i mówi, że stał w kolejce po kiełbase.
Kapitalizm się go pyta: "Co to jest kolejka??".
A komunizm się pyta "Co to jest kiełbasa??"



Ten tez genialny Very Happy

Matka miała trzy córki i za każdym razem na slubie prosiła każda z nich,
żeby napisały do niej o ich życiu płciowym (bo wscibska była).
Pierwsza z córek napisała list na drugi dzień po slubie. W liscie było
tylko jedno słowo: "Nescafe". Zdziwiona matka w końcu znalazła reklamę w
gazecie: "Nescafe - satysfakcja do ostatniej kropli..."
I była szczęsliwa, że córka tak wspaniale trafiła.Druga z córek
napisała list dopiero tydzień po slubie. W liscie było słowo: Marlboro.
Matka nauczona doswiadczeniem poszukała reklamy w gazecie. Znalazła
zdanie: "Marlboro - Extra Long, King Size". I znowu matka była
szczęsliwa. Trzeciej córce zabrało 4 tygodnie by napisać do domu. W liscie
było: British Airways. Matka przegladała gazety nie mogac się doczekać
poznania prawdziwej tresci listu, aż w końcu znalazła. W
reklamie było napisane: "British Airways -TRZY RAZY DZIENNIE, SIEDEM DNI W
TYGODNIU, W OBIE STRONY" Matka zemdlała.



<Hemohes> Wiesz, Kochanie, chyba masz nową ksywkę.
<Olcia> Jaką?
<Hemohes> Vista.
<Olcia> Jak śmiesz?!
<Hemohes> Ano: Na początku uważałaś mnie za idiotę myśląc, że lecę tylko na ładny interfejs, a nie mam pojęcia jak działasz wewnątrz. Masz ogromne wymagania, ciągle boisz się o bezpieczeństwo i dopóki Cię gruntownie nie skonfigurowałem nigdy mi na nic nie pozwalałaś...
<Olcia> Ciesz się. Przynajmniej nie jestem jakaś open source


Noca idzie dziewczynka ok.12 lat przez park. Chce zapalic papierosa, napotyka grupe mezczyzn i pyta:
- Macie fajke?
- Mamy ale musisz nam wszystkim obciagnaa laske (jest ciemno wiec nie widzi ich twarzy).
Obciagnela laske wiec dostaje papierosa. Ale nie ma zapalniczki.
- A macie ogien?
- Mamy, ogien dostaniesz za darmo.
Mezczyzna odpala zapalke i oswietla twarz dziewczyny.
- Ola?!
- Tata?!
- Ty palisz?


hehe tez tez swietny imo

>Poznał chłopak dziewczynę. Po kilku spotkaniach ona zdecydowała
>się zaprosić chłopaka na obiad niedzielny do rodziny. W związku z
>tym, że chłopak pochodził z biednej rodziny i nie miał za wiele
>kasy, nie wiedział za bardzo w co ma się ubrać i co zrobić żeby
>dobrze się zaprezentować. Po chwili zastanowienia wpadł na genialny pomysł.
>Przypomniał sobie, że ma w szopie starego Junaka, więc w
>połączeniu ze starymi dżinsami i kurtką skórzaną będzie git.
>Poszedł do szopy, odgarnął całe to siano, którym pojazd był przykryty i...
zamarł.
>Junak był cały zardzewiały. Już prawie się załamał, gdy wpadł na
>genialny pomysł. Wysmaruje go wazeliną... Jak pomyślał tak zrobił,
>junak świecił się jak psu jaja. W niedziele pojechał do
>dziewczyny, ona czekała na niego przed wejściem i mówi:
>- Słuchaj Kaziu, pamiętaj o jednej rzeczy, po zjedzeniu obiadu nie
>wolno Ci się odzywać. Kto pierwszy to zrobi, ten myje wszystkie
>gary... No taka jest u nas tradycja. Kaziu myśli: "niech będzie,
>no problemo, chyba ich porypało, jeżeli myślą, że ja, gość, będę
>mył te gary".
>Weszli do domu, kwiatuszki dla mamusi, dzień dobry, witamy itp.
>Obiad minął bez problemu, wszystkim smakowało, skończyli jeść i...
>cisza, nikt się nie odzywa. Ojciec myśli: "co ja się będę odzywał,
>robiłem na nockę, a teraz miałbym te gary myć. Nigdy w życiu, siedzę
cicho".
>Matka myśli: "nom chyba ich poczesało, jeśli myślą, że się odezwę.
>Cały dzień gotowałam, a teraz miałabym zmywać. A tam ta patelnia
>jest tak urypana... Nie ma mowy siedzę cicho". Dziewczyna myśli:
>"Żeby tylko Kazik się nie odezwał..." Kazik
>myśli: Porąbani, przyszedłem w gości i myślą, że będę gary mył???"
>Minęła godzina i cisza. Kazik się wkurzył, wziął swoją dziewczynę,
>położył na stole, zdjął majtki i zerżnął. Ojciec myśli: a co mnie
>to obchodzi, pewnie dyma ją codziennie, ja się tych garów nie chyce".
>Matka myśli: "w dupie to mam. Jak pomyśle o tej patelni, to mi się
>słabo robi". Mija dwie godziny i cisza. Kazik się wkurwił, wziął
>matkę, położył na stół i ją zerżnął. Ojciec myśli: "kurwa mać,
>przegiął pałę, ale ja to mam w dupie. Całą noc harowałem, a teraz
>będę garnki mył?" Dziewczyna myśli: "Grunt, żeby się tylko Kazik
>nie odezwał".
>Mijają trzy godziny i cisza ale... zaczął padać deszcz... Kazik
>podbiega do okna, patrzy a tam całą wazelinę zmyło mu z Junaka.
>Załamany
>myśli:
>"Huj, odezwę się."
>- Czy macie może wazelinę???
>A ojciec na to:
>- To ja już może umyję te garnki...


Jak cos mi wpadnie do glowy to napisze Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Pią 11:35, 11 Sty 2008 Zobacz profil autora
aRczi




Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

Post
bueheheheheh niektóre poprostu wymiatają :DDDDD
masz może wazeline ? Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Pią 11:46, 11 Sty 2008 Zobacz profil autora
madith




Dołączył: 03 Paź 2007
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
^^


Post został pochwalony 0 razy
Pią 11:48, 11 Sty 2008 Zobacz profil autora
MrHyde




Dołączył: 03 Paź 2007
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Post
madith biedacku ty spamerze


a ten z wazelina ( ktory jest zajebisty Very Happy ) z forum severance jeszcze byl Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez MrHyde dnia Pią 12:14, 11 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Pią 11:58, 11 Sty 2008 Zobacz profil autora
Ebol




Dołączył: 10 Sty 2008
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
wazelinka ^^ pwned xD


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ebol dnia Pią 13:15, 11 Sty 2008, w całości zmieniany 2 razy
Pią 12:56, 11 Sty 2008 Zobacz profil autora
Warbringer




Dołączył: 21 Wrz 2007
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

Post
Mi osobiście najbardziej podobał się ten z gorylem... ile to razy przeżywałem podobne katusze Razz


Post został pochwalony 0 razy
Pią 15:03, 11 Sty 2008 Zobacz profil autora
Ebol




Dołączył: 10 Sty 2008
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Warbringer napisał:
Mi osobiście najbardziej podobał się ten z gorylem... ile to razy przeżywałem podobne katusze Razz


zamykali Cię w klatce i pokazywali cycuszka ?? ^^ Co za biedacki.... chcesz o tym porozmawiać ??

A oto jak zapowiadałem wczoraj, materiały obciążające Verrier a

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Pią 15:15, 11 Sty 2008 Zobacz profil autora
Warbringer




Dołączył: 21 Wrz 2007
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

Post
Ebol napisał:


A oto jak zapowiadałem wczoraj, materiały obciążające Verrier a

[link widoczny dla zalogowanych]


O ja pierdole! Zonk za dupę łap puki ciepła!


Post został pochwalony 0 razy
Pią 15:27, 11 Sty 2008 Zobacz profil autora
Verrier




Dołączył: 03 Paź 2007
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Divi ma 81 lvl? oO

Post
Slabe oO
Myslem ze cos fajnego bedzie, drzesz jape dwa dni >_>

PS. Jeszcze raz przypominam ze dzial rekrutacja jest nizej xD


Post został pochwalony 1 raz
Pią 16:21, 11 Sty 2008 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum Klan UnforgiveN Strona Główna » Offtop Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 4 z 5

 
Skocz do: 
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin